Książkę pochłonęłam w jeden wieczór przy przy świeczce z kubkiem gorącego kakao. Czytałam wiele opinii i nie natrafiłam się na żadną negatywną. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się że ta książka będzie aż tak dobra i aż tak mnie pochłonie. Płakałam między wersami razem z Ally, Przeżywałam wszystko z Bradinem. Na prawdę czułam, jakby jego wzrok, te piękne brązowe oczy, przeszywały mnie- nie Ally. Czułam z jak wielką miłością na nią patrzy za każdym razem gdy ich oczy się spotkały. Byłam zła na siebie że skończyłam ją tak szybko. Ta książka spodobała mi się też dlatego, że nie ma w niej banalnego zakończenia. Przeczytałam wiele na prawdę dobrych książek, ale ta zdecydowanie wszystkie te pobiła. Na prawdę to najlepsza książka jaką kiedykolwiek przeczytałam. Z niecierpliwością czekam na drugi tom.
Wszystkim tym którzy lubią niebanalne historie- polecam :)
"Miłość, która się nigdy nie powtórzy, bo nie ma najmniejszej szansy na powtórzenie rzeczy tworzących zupełność..."
"Let me be the only one ..." / Ada.