Hejka. 5 i 6 czerwca byłam na biwaku w okolicy Suśca. Spałyśmy w "Szałasie nad Tanwią" (naprawdę polecam świetne miejsce). Było super... no dobra nie za bardzo bo padał deszcz i ogólnie dość chłodno było więc nie mogłyśmy się kąpać w rzece, ale poza tym nawet fajnie było. Chodziłyśmy po lesie po różnych szlakach i... grałyśmy w karty ;)). Byłyśmy odcięte od świata. Znaczy nie ma tam ani prądu, ani bieżącej wody (poza rzeką ;P). Jednak szczerze mówiąc nie żałuje że tam pojechałam, warto czasem odciąć się od rzeczywistości, odpocząć na łonie natury, a w tym miejscu można to robić bez przeszkód. A oto kilka zdjęć:
Ja na huśtawce ;))
Wodospad
Ania, Ewa i Dominika ;*
wariatkii ;**
Tanew
Ja z Dominiką w deszczu xd
Mam nadzieje,że wam się podoba ;)).
Asia
Biwaki to fajna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy post!
ale wodospad *_*
Usuńbiwaki są fajne:)
OdpowiedzUsuńzdjecia świetne:)
Oj, Aśka, zobaczysz w szkole, za te zdjęcia! :D
OdpowiedzUsuńEwa.
na 1 zdjęciu przypominasz mi moją koleżankę.xd
OdpowiedzUsuń